Dzisiaj trochę szaleństwa z wujkiem Mateuszem. Biegaliśmy w kółku i zmienialiśmy kierunek biegu. Kucaliśmy i podskakiwaliśmy wysoko, a także głośno tupaliśmy
nogami. Chodziliśmy też po pochylni i z niej zeskakiwaliśmy. Za każde ćwiczenie wujek nagradzał nas bańkami. Na koniec ćwiczyliśmy naszą koordynację, podczas huśtania na huśtawce próbowaliśmy zbić jak najwięcej baniek mydlanych. 😉
nogami. Chodziliśmy też po pochylni i z niej zeskakiwaliśmy. Za każde ćwiczenie wujek nagradzał nas bańkami. Na koniec ćwiczyliśmy naszą koordynację, podczas huśtania na huśtawce próbowaliśmy zbić jak najwięcej baniek mydlanych. 😉